czwartek, 26 stycznia 2012

Pożegnanie

Dźwięk domofonu
ogłasza moje przyjście
cicho otwierasz drzwi
pomagasz rozebrać płaszcz
zapraszasz uśmiechem do pokoju
stawiasz na stole dwie filiżanki
świeżej pachnącej kawy.
Spoglądamy na siebie
pragniemy mówić ustami
mówią tylko nasze dusze.
Spoglądam na zegar
mówię: muszę iść
odprowadzasz mnie do drzwi
obdarzasz ostatnim słodkim uśmiechem
dziękujesz za wizytę
skrzypią drzwi
wychodzę
stoisz patrzysz za mną
moje serce krzyczy: Żegnaj
nim wyjdę na świat
spojrzę w rozgwieżdżone niebo
usłyszę cichutkie westchnienie drzwi
Odeszła
Straciłeś ją

wtorek, 24 stycznia 2012

Już nie

Już mnie nie zranisz,
Twoje złośliwe słowa
nie docierają do serca
Twój uśmiech zastygł na twojej twarzy
Moje oczy i usta nie widzą uśmiechu
Gdzieś na dole duszy wspomnień
siedzi chochlik
przestałam go karmić Tobą
umiera, bo Ty nie potrafisz
być czlowiekiem którego
Szanowałam
Kochałam